Córki dyrektora pracują w szkole, którą kieruje. Wójt: "Na pewno nie jest to sytuacja chwalebna"

Nepotyzm i koniec..... takie sytuacje nie powinny mieć miejsca. To nieetyczne. Żony dyrektorów też pracują pod rządami mężów...... Jest to bardzo źle widziane w środowisku nauczycieli i szeroko komentowane. Skoro w szkolnictwie wyższym jest taki zakaz to dlaczego w oświacie nie ma? Inna etyka obowiązuje????

dodam tylko ze wojt i dyrektor szkoly to sasiedzi z jednej wsi

a gdzie dziewczyny mają pracować,niedługo się czepią że Jan w swojej firmie zatrudnia syna i synową. mają odpowiednie kwalifikacje związane są miejscem zamieszkania to sobie pracują i oby awansowały-pwodzenia ,a zawistni pomyślcie lepiej jak zarobić żeby wam było lepiej a nie będziecie donosić na ludzi brzydzę się takimi!!!

A to w tej gminie normalne bo wójt też zatrudnia swoją żonę!!!!!!

A jak pan wójt sobie podwyżki nie daje, żeby nie było że za dużo zarabia a swojej żonie ktora w gminie pracuje i za jego czasów podwyżki dostaje to jest oki? Tego nikt nie widzi?o tym nikt nie pisze? Znam te gminę jak palce i jak ktos chce sensacji to mogę dać. .. Ludzie dyrektor tej szkoly jest szanowaną postacią w gminie, powiecie jak i w województwie, a wy szukacie taniej sensacji... jeżeli gazeta jest taka prawdziwa to co to za anonim donosi? Pracy w tej szkole nie dostał/a. Żal pl.

a to normalnie dobrze że ta kobita nie tylko do garów i alkierza

Urząd pracy je skierował to dobre, a że wiedział gdzie i to od razu na etat i dobrą kasę. Na wiosce to wiedzą gdzie na etat walić jak nie w Lublinie to byle bliżej pola żeby łatwiej było obrabiać.

Kolego gdzie nie uderzysz to źle... dzisiaj jest tak że każdy by chciał za nic nie robienie kasę brać... dziewczyny pracują i wypłatę dostają co w tym złego? Popatrz na tych co w urzędach zarejestrowani a na czarno robią a co lepsze jak latami na zapomogach jadą bo przecież nie może się ruszyć bo rączka tudzież plecy bolą... to jest dopiero plaga. Zanim rzucisz w kogoś kamieniem sprawdź czy sam nie masz nic na sumieniu...

Nie jestem związany z oświatą ale takie sytuacje są w małych miejscowościach często występują np.mam idzie na emeryturę i córka obejmuje wszystko po mamie, córka zachodzi w ciążę i mam wraca do szkoły i nie jest to szkoła prywatna.mam jest na wysokiej emeryturę. Takie czasy. Nie mamy na to wpływu.

Pomoc nauczyciela nosi dziennik czy podaję pisak do tablicy

Nie znam zakładu pracy, żeby nie było pracownika z rodziny kierowniczej!!! Np w jednej ze szkół ponadgimnazjalnych w Janowie Lubelskim - 5 osób jest zatrudnionych z najbliższej rodziny dyrektora i kolejne 3 z dalszej. I nikomu to nie przeszkadza! ani Kuratorium ani Starostwu! Nikt nie mówi, ze to sytuacja niekomfortowa wydając zgodę na takie zatrudnienie! Niech ten kto "uprzejmie donoszę" i szuka sensacji sam się zastanowi czy będąc na stanowisku kierowniczym nie zatrudniłby członków swojej rodziny, bliższej czy dalszej, znajomych itd... Czy wybrałby obcą osobę a swoje dziecko skazał na bezrobocie. Dla mnie to normalne ludzkie zachowanie !!!!! Na korzyść opisanego dyrektora przemawia fakt posiadanych kwalifikacji jego córek. Czy, według osoby piszącej anonim, nie mają prawa pracować w miejscowości, w której mieszkają??!! tylko - tak dla idei - szukać pracy w innej gminie?! Skandal, że są osoby tak myślące i sfrustrowane!

Mam pytanie co robi pomoc nauczyciela

Jeju, nepotyzmem można by nazwać, jeżeli ojciec zatrudniłby je na wysokopłatnych stanowiska bez kwalifikacji. Tu kobiety skończyły studia wyższe, zarabiają ile zarabiają (na pewno nie da im więcej niż innym, ponieważ stawki są wyznaczone "odgórnie" )... po co się czepiać? Już widzę ilu jest lepszych nauczycieli w Krzemieniu, którym zabrały etat... Zawiść, wszędzie zawiść- nasza cecha narodowa.

Pomoc nauczyciela jest najczęściej w klasach integracyjnych, gdzie nauczyciel główny prowadzi zajęcia, a wspomagający tłumaczy tym dzieciom, które mają problem ze zrozumieniem- dzięki temu dzieci "lepsze" nie tracą czasu, a "gorsze" lepiej zrozumieją.

Wschodnia mentalność bije i arykułu i z komentarzy. Biedne te córki, ale w socjalu ludzie nie muszą się starać to i g..no mają. Tak jak z pedoflami w sutannach i rodzicach broniących księdzy. Stara bieda, nie zaslugujecie na więcej.

Wschodnia mentalność bije i arykułu i z komentarzy. Biedne te córki, ale w socjalu ludzie nie muszą się starać to i g..no mają. Tak jak z pedoflami w sutannach i rodzicach broniących księdzy. Stara bieda, nie zaslugujecie na więcej.

Patologia! Niestety tak to należy nazwać. Czytam komentarze i nie wierzę, że ktoś może tak debilnie myśleć - chyba, że autor jest bohaterem artykułu. Pewnie są pisane przez jedną osobę...

Nik nie dodał ze jest pomocą w oddziale przedszkolnym gdzie trzeba wyjść z 4 latkiem do toalety bo przecież nauczycielka nie może zostawić całej klasy bez opieki. Albo nauczyć ich podstaw co jak i z czym.... jak 1 osoba może sobie z takim czym poradzić? Po to jest pomoc nauczyciela. Myślenie nie boli...

Który normalny rodzic nie zatrudniłby swojego dziecka? No własnie chyba nienormalny.

Zazdrość nie zna granic.